Rada Europy może odrzucić wniosek ws. Romanowskiego. Oto powód
O rzekomym przywracaniu praworządności i zamieszaniu wokół drugiego immunitetu byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego prof. Ryszard Piotrowski mówił w piątek na antenie telewizji wPolsce.pl.
"Przywracanie praworządności przy zastosowaniu łamania praworządności"
– Przywracanie praworządności przy zastosowaniu łamania praworządności – stwierdził wprost konstytucjonalista. Zwrócił przy tym uwagę, że wszystko zaczyna się już w kampanii wyborczej, kiedy wśród obietnic polityków pojawia się ta dotycząca przeprowadzenia rozliczeń. – To jest obietnica, która w żadnej mierze nie może być uzależniona od wyniku wyborów. Nie można w trakcie wyborów zobowiązać się do działań zastępujących sądy. Sądy są niezależne, a sędziowie niezawiśli i nie można przesądzić wynikiem wyborczym rezultatu funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości – podkreślił, dodając że "aby zrealizować taką obietnicę trzeba mieć pewność, że razem z wymianą rządu nastąpi również wymiana kierownictwa prokuratury".
Według prof. Piotrowskiego, właśnie tak postąpiła w przypadku Prokuratury Krajowej nowa ekipa rządząca. Według niego, dokonana tam zmiana odbyła się wbrew prawu. – Moja opinia nie jest oczywiście wiążąca. Pan prezydent już wyraził swój pogląd, że Prokurator Krajowy nie jest umocowany należycie. To jednak że działa wynika z tego, że może działać. Sądy akceptują jego wnioski – stwierdził.
Wniosek do RE ws. uchylenia immunitetu Romanowskiego powinien zostać odrzucony?
Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego wyraził jednak pogląd, że bezprawne zmiany w PK mogłyby być podstawą do odrzucenia przez Radę Europy wniosku prokuratorów o uchylenie Marcinowi Romanowskiemu immunitetu.
– Gdyby stać konsekwentnie na gruncie obowiązującej ustawy o prokuraturze, to taki wniosek zarysowuje się bardzo wyraziście. Gdy skierowany byłby do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy wniosek o uchylenie immunitetu, to nie wykluczone, że w takiej sytuacji ZP Rady Europy powiedziałoby: chwileczkę, czy działano zgodnie z obowiązującą polską ustawą? Jednak nie, czyli wniosek o uchylenie immunitetu jest bezprzedmiotowy – tłumaczył.
Prof. Piotrowski: Premier nie powinien ingerować w postępowanie
W kontekście ingerencji polityków w wymiar sprawiedliwości przy okazji sprawy posła Suwerennej Polski konstytucjonalista krytycznie ocenił postawę premiera Donalda Tuska.
– Słyszeliśmy wypowiedzi premiera, który żadną miarą nie powinien ingerować w toczące się postępowanie, choć w jego ręku i dyspozycji pozostają prokuratorzy. Przekonanie, że my tu teraz mamy osobę winną jest przekonaniem, które absolutnie godzi w zasady niezależności sądów – podkreślił.
Drugi immunitet Romanowskiego. Konstytucjonalista nie ma wątpliwości
Odnosząc się do samego immunitetu Romanowskiego prof. Piotrowski nie miał wątpliwości ma "charakter trwały, autonomiczny i nie jest uzależniony od tego, co w tej sprawie parlament krajowy postanowi".
Konstytucjonalista wskazał, że z wątpliwościami ws. immunitetu Zgromadzenie Parlamentarne uporało się dwa lata temu podejmując uchwałę i stwierdzając, że obowiązuje on cały rok, a nie tylko w czasie sesji.
Sąd odrzucił wniosek o areszt dla Romanowskiego
We wtorek późnym wieczorem sąd odrzucił wniosek o zastosowanie wobec byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego tymczasowego aresztu. Powodem takiej decyzji był chroniący polityka Suwerennej Polski immunitet wynikający z członkostwa w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.
Przypomnijmy, że prokuratura wnioskowała o trzymiesięczny areszt dla posła. Po wyjściu na wolność parlamentarzysta zapowiedział złożenie do prokuratury wniosków o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara, wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchę oraz prawników, którzy na zlecenie drugiego z wymienionych przygotowali opinie dot. jego immunitetu.